Noc kryształowa (niem.Kristallnacht) to określenie pogromu Żydów, który rozegrał się w nocy z 9 na 10 listopada w całych Niemczech – w skład których wchodziła również Austria i odebrany Czechosłowacji Kraj Sudetów – a także w zdominowanym przez Niemców Wolnym Mieście Gdańsku.
Przerażający bilans Nocy Kryształowej
Pretekstem do przeprowadzenia pogromu było zabójstwo radcy ambasady niemieckiej w Paryżu Ernsta vom Ratha, dokonane przez Żyda Herszela Grynszpana.
Zainspirowany przez nazistowskie władze Niemiec pogrom przeprowadzili bojówkarze z formacji SA, SS i Hitlerjugend.
Zamordowali oni 91 Żydów, osadzili w obozach koncentracyjnych kolejne 26 tys., spalili 171 synagog, zbezcześcili niemal wszystkie żydowskie cmentarze i zniszczyli tysiące żydowskich sklepów i mieszkań. To właśnie od rozbitego szkła ze sklepowych witryn pochodzi nazwa tych barbarzyńskich wydarzeń.
Niepublikowane wcześniej zdjęcia
Jadem Waszem – czyli instytut w Izraelu, upamiętniający ofiary Holokaustu – opublikował właśnie serię zdjęć, dokumentujących Noc kryształową w dwóch bawarskich miastach: Norymberdze oraz Fürth. Te zdjęcia nigdy wcześnie nie były udostępniane opinii publicznej.
Izraelski instytut otrzymał je od potomków amerykańskiego żołnierza o żydowskich korzeniach, który walczył z Niemcami podczas II wojny światowej. Żołnierz nigdy nie wyjawił swoim bliskim, w jakim sposób wszedł w posiadanie tego cennego znaleziska.
Na zdjęciach można dostrzec m.in. grupę gapiów, którzy spokojnie obserwują rozbijanie przez bojówkarza witryny sklepowej, wynoszenie do spalenia stosów żydowskich książek czy rozlewanie benzyny w synagodze.
„Większość obrazów, które mamy, to obrazy z zewnątrz”
Szef archiwum fotograficznego Jad Waszem Jonathan Matthews podkreślił, że upublicznione fotografie mają unikatowy charakter. Wiele z nich dokumentuje bowiem wydarzenia, które odbywały się wewnątrz różnego rodzaju pomieszczeń.
- Większość obrazów Nocy kryształowej, które mamy, to obrazy z zewnątrz (...) Te zdjęcia dają o wiele bardziej intymny obraz tego, co się wydarzyło – skomentował Matthews.
„Te zdjęcia będą służyć jako wieczni świadkowie”
Dodał, że zdjęcia obalają mit, jakoby pogrom był „spontanicznym wybuchem przemocy”, a nie akcją zorganizowaną przez władze Niemiec. Z drugiej strony, odbyła się ona przy akceptacji niemieckiego społeczeństwa.
- Te zdjęcia będą służyć jako wieczni świadkowie długo po tym, jak ocaleni [z Holokaustu – red.] nie będą już tutaj, aby zaświadczać o swoich doświadczeniach – skwitował Dani Dayan, przewodniczący Jad Waszem.
Czytaj też:
Niemcy zapłacą 1,2 miliarda euro odszkodowania ocalałym z HolokaustuCzytaj też:
Hitler, defilady i wdzięczni cywile. Tak atak na Polskę pokazywała niemiecka propaganda