W Tarnowie wymieniali wodociągi, trafili na ludzkie kości. „Osiem kompletnych szkieletów”

W Tarnowie wymieniali wodociągi, trafili na ludzkie kości. „Osiem kompletnych szkieletów”

Dodano: 
Prace archeologiczne, zdjęcie ilustracyjne
Prace archeologiczne, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Shutterstock / Openfinal
Podczas prac ziemnych przy wymianie sieci wodociągowej na ul. Bernardyńskiej w Tarnowie trafiono na osiem ludzkich szkieletów. W wykopie prowadzonym przez Tarnowskie Wodociągi natrafił na nie miejscowy archeolog Eligiusz Dworaczyński. To pozostałości dawnego cmentarza, który znajdował się przy dawnym klasztorze bernardynów.

Na szkielety archeolog natrafił w ubiegłym tygodniu. Eligiusz Dworaczyński nadzorował prace prowadzone przez Tarnowskie Wodociągi. W rowie o długości około sześciu metrów i szerokości metra leżało osiem dobrze zachowanych szkieletów ludzkich. Znajdowały się nieopodal kamienicy przy Bernardyńskiej 24, która dziś pełni funkcję magistratu, a przed zaborem austriackim budynek ten był kościołem należącym do klasztoru bernardynów.

Osiem szkieletów wykopano podczas prac ziemnych w Tarnowie. To pozostałości dawnego cmentarza

Na kilkadziesiąt ludzkich szkieletów tarnowski archeolog natrafił już dwa lata temu, gdy podobne prace prowadził tuż przy samym budynku dawnego kościoła przy Bernardyńskiej 24 po północnej stronie, wtedy inwestycję prowadził tu tarnowski MPEC.

Teren przy dawnym kościele bernardynów służył jako cmentarz aż do początku XVIII wieku, gdy Austriacy, ze względów sanitarnych, zdecydowali o pochówkach na wydzielonych cmentarzach i zakazali chowania przy kościołach.

Resztki szkieletów i szkielety, na które natrafiliśmy przy Bernardyńskiej 24 mogą pochodzić od końca XIV wieku aż do pierwszej ćwierci XVIII wieku, gdy zaprzestano chowania wokół kościołów, a co wcześniej było powszechne " – powiedział Eligiusz Dworaczyński.

Szkieletów, które zostały wydobyte w piątek, znajdowały się pod powierzchnią ulicy na głębokości około półtora metra. Jak twierdzi archeolog, trzysta lat temu poziom gruntu w tym miejscu był jednak niższy o jakieś 60 centymetrów. Ludzkie zwłoki chowane były wcale nie tak głęboko pod powierzchnią ziemi, na głębokości ok. 60-70 cm.

Czytaj też:
Ufortyfikowane konstrukcje i starożytne pola. Niezwykłe odkrycia w Puszczy Białowieskiej

Rów o długości sześciu metrów w tym miejscu został już zakopany. Prace ziemne będą jeszcze prowadzone przez Tarnowskie Wodociągi wzdłuż południowej strony ulicy. „Być może ziemia kryje tu jeszcze zagadki przeszłości, czas pokaże” – mówi archeolog.

Dodajmy, że pochówki przy dawnym kościele bernardynów miały miejsce przez kilka stuleci. W ziemi mogą więc leżeć tutaj setki szkieletów z różnych epok.

Jak powiedział Eligiusz Dworaczyński, obecnie znalezione szkielety po przeprowadzeniu inwentaryzacji zostaną pochowane na cmentarzu w Krzyżu.

Autor: Janusz Smoliński

Czytaj też:
Wolin słowiański czy wikiński? Odpowiedź jest zaskakująco prosta
Czytaj też:
Podlaskie. Nurkował podczas wakacji i znalazł wikiński miecz. „Takie cuda zdarzają się raz na 40 lat”

Źródło: Nauka w Polsce PAP