Mirosław Hermaszewski nie żyje. Kim był jedyny Polak, który odbył lot w kosmos?

Mirosław Hermaszewski nie żyje. Kim był jedyny Polak, który odbył lot w kosmos?

Dodano: 

Podczas kilkudniowego pobytu na stacji Hermaszewski uczestniczył w jedenastu eksperymentach. Część z nich polegała na monitorowaniu funkcjonowania organizmów ludzkich w kosmosie (wydolność fizyczna, praca serca, natlenienie tkanek, kondycja psychiczna itp.). Polak badał również krystalizację materiału półprzewodnikowego złożonego z rtęci, kadmu i telluru w warunkach mikrograwitacji. Prowadził też obserwacje Ziemi i występujących na niej zjawisk atmosferycznych (w tym zórz polarnych). Poza pracą naukową brał udział w wykonywaniu zdjęć Ziemi wyprodukowaną w NRD wielowidmową kamerą MKF-6M (cały proces wymagał zaangażowania kilku osób). Co ważne, fotografie te miały potem zostać wykorzystane również w Polsce:

Parę miesięcy po powrocie na Ziemię zobaczyłem moje zdjęcia w Instytucie Geodezji i Kartografii w Warszawie. Wspaniali specjaliści odsłonili przede mną swoje naukowe tajemnice i pokazali możliwości interpretacyjne tych fotografii, które miały przynieść korzyści geologii, topografii, rolnictwu, rybołówstwu, hydrografii, ochronie środowiska, planowaniu przestrzennemu – słowem całej gospodarce narodowej (M. Hermaszewski, Ciężar nieważkości, s. 211).

Powrót na Ziemię

5 lipca Hermaszewski i Klimuk opuścili stację (Kowalonok i Iwanczenkow pozostali na niej aż do początku listopada). Lądowanie nastąpiło tego samego dnia o godzinie 15:33 czasu warszawskiego, na polu kukurydzy w rejonie miasta Arkałyk w Kazachstanie:

Od domu dzieliło nas jeszcze tylko 1500 kilometrów – i właśnie wtedy pojawiły się pierwsze, nieśmiałe płomienie, początkowo jakby różowa mgiełka, która otulała kapsułę i gęstniała w miarę zagłębiania się w atmosferę. Poczułem ciężkość własnego ciała. Niewidzialna siła zaczęła ugniatać mi klatkę piersiową i poczułem, jakby moja krtań miała się zapaść. Oddychanie było coraz trudniejsze i wymagało wysiłku, a mówienie stawało się prawie niemożliwe. Płomienie były już bardzo wyraźne, buszowały tuż obok twarzy za ogniotrwałą szybą iluminatora. Mimo to kilkakrotnie wzdrygnąłem się, bo ten miły kolor to przecież rozpalona do 15 milionów stopni Celsjusza plazma! Tuż za plecami żaroodporna osłona rozgrzała się do 1750 stopni Celsjusza (M. Hermaszewski, Ciężar nieważkości, s. 216).

Na miejscu szybko zjawił się komitet powitalny złożony z pracowników Gwiezdnego Miasteczka, dziennikarzy i okolicznych mieszkańców. Kosmiczny lot Klimuka i Hermaszewskiego, podczas którego 126 razy okrążyli Ziemię trwał łącznie 7 dni i 22 godziny. Według polskiego astronauty, w tym czasie udało się ustanowić kilka rekordów Polski, które zatwierdziła Międzynarodowa Federacja Lotnicza, w tym: wysokości (363 km), prędkości lotu (28 tys. km/h) i zasięgu lotu orbitalnego (5,27 mln km).

Choć cele zrealizowane przez załogę statku Sojuz 30, w porównaniu do innych kosmicznych misji, nie były niczym przełomowym czy niezwykłym, posłużyły komunistycznej propagandzie, jako dowód owocnej współpracy i przyjaźni między PRL a ZSRR. Polski pilot nigdy więcej nie powrócił w przestrzeń kosmiczną. Stację Salut 6 zdjęto z orbity za pomocą bezzałogowego statku 29 lipca 1982 roku.

Na początku lat 90. XX wieku, kiedy Hermaszewski został przyjęty na audiencji przez Jana Pawła II w Castel Gandolfo, przekazał on papieżowi miniaturowe wydanie Pana Tadeusza, które towarzyszyło mu w jego pozaziemskim locie. Kapsuła Sojuz 30, w której Hermaszewski i Klimuk powrócili na naszą planetę, stanowi obecnie własność Centrum Badań Kosmicznych PAN.

Późniejsze lata

Po powrocie na Ziemię Hermaszewski podjął służbę w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego. Jeszcze w lipcu 1978 roku został awansowany na stopień podpułkownika. Między 1980 a 1982 rokiem odbył dwuletnie studia w Wojskowej Akademii Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych w Moskwie. Był też członkiem Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, pozakonstytucyjnego organu, który administrował Polską w okresie stanu wojennego (1981-1983). Jak sam twierdzi, znalazł się w niej bez swojej wiedzy. Jeszcze w 1982 roku otrzymał stopień pułkownika. W kolejnych latach pełnił wiele funkcji, był m.in. zastępcą komendanta i komendantem wspomnianej Szkoły Orląt w Dęblinie, gdzie kiedyś pobierał nauki. W 1988 roku awansowano go do stopnia generała brygady.

W latach 1991-1992 Hermaszewski pełnił obowiązki zastępcy dowódcy Wojsk Lotniczych i Obrony Powietrznej, a w latach 1992-1995 był tam szefem bezpieczeństwa lotów. Następnie został inspektorem ds. Sił Powietrznych w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego. W 2001 roku przeszedł do rezerwy. Swój wojskowy lot pożegnalny odbył cztery lata później na pokładzie myśliwca MiG-29UB. Łącznie w powietrzu za sterami spędził ponad 2 tys. godzin.

Od 1979 roku był członkiem Komitetu Badań Kosmicznych i Satelitarnych PAN. Należał także do Komitetu Wykonawczego Stowarzyszenia Uczestników Lotów Kosmicznych (Association of Space Explorers) i Kapituły Medalu Akademii Polskiego Sukcesu. Był ponadto prezesem Polskiego Towarzystwa Astronautycznego (1986-1990) i przewodniczącym Krajowej Rady Lotnictwa (1998-2000). W latach 2002-2006 z ramienia Sojuszu Lewicy Demokratycznej zasiadał w sejmiku mazowieckim.

Hermaszewski został odznaczony licznymi orderami, medalami i innymi wyróżnieniami, m.in.: honorowym obywatelstwem miast Arkałyk i Wrocław (1978), Orderem Krzyża Grunwaldu I Klasy (1978), Medalem Polskiej Akademii Nauk im. Mikołaja Kopernika (1978), Złotą Gwiazdą Bohatera ZSRR (1978), Orderem Lenina (1978), odznaką tytułu honorowego „Lotnik Kosmonauta Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej” (1978 – jako jedyny w historii), Orderem Uśmiechu (1986), Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski (2003) i rosyjskim Medalem „Za zasługi w podboju kosmosu” (2011).

Gen. Mirosław Hermaszewski zmarł w poniedziałek 12 grudnia 2022 roku w jednym z warszawskich szpitali.

Autorem tego artykułu jest Mateusz Będkowski. Tekst Jedyny Polak w kosmosie: historia Mirosława Hermaszewskiego ukazał się w serwisie Histmag.org. Materiał został uzupełniony o informację o śmierci gen. Hermaszewskiego i opublikowany na licencji CC BY-SA 3.0.

Czytaj też:
Nie tylko Twardowski. Polacy i kosmos na przestrzeni dziejów
Czytaj też:
Polscy nobliści. Znani i zapomniani laureaci Nagrody Nobla związani z Polską