• Krew na jezdni
    Trzej młodzi mężczyźni popychali rowerzystę na jezdni, aż w końcu wepchnęli go pod autobus. Teraz Sąd Najwyższy zakończył sprawę.
    Krew na jezdni
  • Nie chciałam, to bił
    Wychowanka rodzinnego domu dziecka oskarżyła po latach opiekunów o molestowanie. Wymyśliła to, by dostać odszkodowanie, czy ujawniła prawdę?
    Nie chciałam, to bił
  • Jeszcze będę niepokoił
    Mordował bogatszych od siebie, bo to poprawiało mu nastrój. Udawał, że jest zainteresowany wynajmem albo zakupem nieruchomości.
    Jeszcze będę niepokoił
  • Z gabinetu do więzienia
    Może być zasiłek z opieki społecznej – powiedział chirurg biednej matce chorego dziecka, domagając się łapówki przed operacją. – Doktor Jan S. zaprowadził mnie do brudownika – zeznała w śledztwie Ewa W., matka trzymiesięcznego Jacka,...
    Z gabinetu do więzienia
  • Frustrat na parkingu
    Ciężko zranił przypadkową kobietę, bo nie układało mu się z konkubiną.
    Frustrat na parkingu
  • Praga już zapomniała
    Po zabójstwie dwojga dzieci i ich matki ulicami warszawskiej Pragi przeszedł kilkutysięczny marsz milczenia. Wyroku dwa lata później wysłuchało kilka osób.
    Praga już zapomniała
  • Dworzec pod specjalnym nadzorem
    Przez prawie 10 lat procesu nie udało się wyjaśnić wszystkich okoliczności zabójstwa, ale policja zyskała dużą wiedzę o nocnym życiu na dworcu Warszawa Centralna.
    Dworzec pod specjalnym nadzorem
  • Fora ze dwora
    – Nie jesteście u siebie – przypomniała Prokuratoria Generalna Rosjanom, domagając się zapłaty czynszu. Bo Kreml nieruchomości oddać nie chce.
    Fora ze dwora
  • Życie w rękach ministra
    Sprawiedliwość w wymierzaniu kary to nie jest widzimisię z ulicy – mówią sędziowie SN. Minister Ziobro na drugiej szali kładzie społeczne poczucie sprawiedliwości.
    Życie w rękach ministra
  • Życie za frytki
    Te dzieci były dla biegłych i sądu jak paczka z dynamitem, której trzeba się szybko pozbyć. Kolejny rozdział w ich historii może dopisać wkrótce Sąd Najwyższy.
    Życie za frytki
  • Braniccy kontra naród
    Spadkobiercy hrabiego Adama Branickiego od 19 lat walczą o odzyskanie majątku, w tym pałacu w Wilanowie. Muzealnicy dowodzą, że już przed wojną dobra te przejął Skarb Państwa. Za długi.
    Braniccy kontra naród
  • Wyrwane z martwej ręki
    W Warszawie szajka rzekomego prawnika handlowała parcelami o sfałszowanej hipotece. Pomagali jej skorumpowani urzędnicy.
    Wyrwane z martwej ręki
  • HistoriaPRL
    Za maską lwa salonowego
    „Krwawy Julek” skazał na karę śmierci 60 więźniów politycznych, ale sądzono go za łapówkarstwo.
    Za maską lwa salonowego
  • Zatrute serce matki
    Polskie sądy traktują łagodnie dzieciobójczynie. Uznają, że matki działają w warunkach szoku poporodowego, chociaż zabójstwo jest często starannie przygotowane i wyjątkowo bestialskie.
    Zatrute serce matki
  • Historia pewnego porwania
    Jak to było z uprowadzeniem ukraińskiego handlowca przez Polaków – głowi się sąd w Warszawie.
    Historia pewnego porwania
  • Życie za życie
    W Nowym Targu, gdzie doszło do zabójstwa, ludzie piszą do ministra Ziobry, że dla mordercy jest tylko jedna kara – dożywocie.
    Życie za życie
  • HistoriaPRL
    Ustrzelony w locie
    Czy Iredyński żył tak, jak pisał? Nawet jeśli tylko z premedytacją grał komedię, kosztowało go to trzy lata więzienia…
    Pusty obraz
  • HistoriaPRL
    Niech Pan nie wraca
    Narodowiec Doboszyński został w czasach stalinizmu skazany na śmierć za poglądy. Komuna chciała, by wyrok na niego był wyrokiem na całe ziemiaństwo.
    Niech Pan nie wraca
  • Historia
    Bo to złe kobiety były
    To nie są fabuły filmowe z ogranymi już sytuacjami. Te męskie dramaty zdarzyły się naprawdę. A scenariusze do nich tym razem pisały panie.
    Bo to złe kobiety były
  • Historia
    Wojenne sępy
    Wojna i okupacja to nie tylko heroizm i walka z wrogiem, to także ciemny margines, który rodził oszustów. PRL-owska milicja i sądy tropiły ich przez dekady.
    Wojenne sępy
  • HistoriaPRL
    Wiecie, rozumiecie
    Prominenci PRL na Śląsku budowane dla nich wille traktowali jako polecenie partyjne.
    Wiecie, rozumiecie