Jagiełło nadał poddanym ważny przywilej. Jagiellonowie mieli w zamian pozostać na tronie

Jagiełło nadał poddanym ważny przywilej. Jagiellonowie mieli w zamian pozostać na tronie

Dodano: 

Zasada nietykalności osobistej oraz majątkowej była podstawowym prawem każdego szlachetnie urodzonego, który posiadał dobra ziemskie w dawnej Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Każdorazowe naruszenie tego przywileju zawsze spotykało się z silną reakcją opinii publicznej.

Najgłośniejszym przypadkiem złamania tej zasady w historii I RP była sprawa Samuela Zborowskiego. W 1573 roku, podczas sejmu koronacyjnego Henryka Walezego, Samuel dopuścił się zabójstwa na szlachcicu, a za popełniony czyn został skazany na banicję. Następnie po wielu latach, bo dopiero w 1584 roku, został pojmany przez kanclerza i hetmana wielkiego koronnego Jana Zamoyskiego i ścięty bez wyroku sądowego za domniemane szykowanie zamachu na życie króla.

Zborowski był wprawdzie banitą, ale nie infamisem, a to oznaczało, że nie został on pozbawiony praw szlacheckich. Wydarzenie to wzbudziło wiele kontrowersji. Wpływowi i zasłużeni Zborowscy rozpoczęli wówczas kampanię agitacyjną przeciwko kanclerzowi. Doszło do podziałów w łonie senatu oraz samego społeczeństwa szlacheckiego. Sprawa Samuela została wniesiona na forum sejmików oraz sejmu.

W okresie trzeciego bezkrólewia Zborowscy domagali się pociągnięcia Zamoyskiego do odpowiedzialności karnej za śmierć Samuela. Postulat ten nie doczekał się realizacji, ale na sejmie koronacyjnym Zygmunta III doszło do zmian w prawie dotyczącym procesu o obrazę majestatu. Króla pozbawiono decydującego głosu, wprowadzając do sądu sejmowego ośmiu reprezentantów izby poselskiej.

Czytaj też:
„Na papierze” była najlepszą kandydatką na żonę. Król Polski, która nie miała szczęścia w małżeństwie

Decyzja ta stanowiła pokłosie sejmu z 1585 roku, na którym część posłów (głównie krakowskich) posądzała króla o stronniczość. Niemniej sejm z 1589 roku, w konstytucji Exekucja dekretu króla Henryka z 1574 r., usprawiedliwił kanclerza, stwierdzając, że jako starosta krakowski działał w stanie wyższej konieczności.

Z pewnością gdyby Samuel nie należał do rodu magnackiego, jego sprawa nie odbiła by się aż tak szerokim echem. Niemniej pokazuje ona skalę wrażliwości szlachty na łamanie lub możliwość łamania podstawowych swobód obywatelskich przez rządzących. W całym okresie istnienia I RP można doszukać się wielu nadużyć związanych z naruszeniem nietykalności osobistej oraz majątkowej.

Głośna była chociażby sprawa Bohdana Chmielnickiego, któremu podstarości czechryński Daniel Czapliński miał bezprawnie odebrać chutor. Pomimo tego zasada nietykalności osobistej i majątkowej stanowiła niezaprzeczalną podstawę funkcjonowania Rzeczypospolitej. W wyraźny sposób podkreślała podmiotowość szlachty względem pozostałych stanów społecznych.

Konstytucja 3 maja i później

Dopiero ustawa o miastach uchwalona 19 kwietnia 1791 roku przywróciła (a nie ustanowiła po raz pierwszy) mieszczanom możliwość nabywania ziemi poza miastami, tym zaś spośród nich, którzy posiadali majątek nieruchomy w mieście królewskim, nadawała nietykalność tak majątku, jak i osoby. Musimy pamiętać, że w miastach królewskich jurysdykcję sądową sprawował starosta.

Ustawa Miasta Nasze Królewskie Wolne w Państwach Rzeczypospolitej w artykule 2 punkt 1 wyraźnie podkreśliła: prawo kardynalne neminem captivabimus nisi iure victum na osoby w miastach osiadłe rozciągamy, wyjąwszy podstępnych bankrutów, kaucji dostatecznej za sobą u sądu nie stawiających i na gorącym uczynku złapanych. Dodajmy również, że mieszczanie jako posiadacze ziemscy mieli podlegać sądom pierwszej instancyi dla każdego województwa, ziemi i powiatu (Rozdział VIII Konstytucji. Władza sądownicza).

Gwarancję nietykalności osoby i majątku powtórzono wyraźnie względem szlachty, stwierdzając, iż nade wszystko zaś prawa bezpieczeństwa osobistego, wolności osobistej i własności gruntowej i ruchomej, tak jak od wieków każdemu służyły świątobliwie, nienaruszenie zachowane mieć chcemy i zachowujemy (Rozdział II Konstytucji. Szlachta, ziemianie).

Czytaj też:
Konstytucja 3 maja była rewolucją. „Robespierre też mówił o rewolucji w Polsce, chociaż z obrzydzeniem”

Prawo do nietykalności osobistej przeżyło I RP. Dużą zmianę przyniosła Konstytucja Księstwa Warszawskiego z 1807 roku, która wprowadziła równość wszystkich mieszkańców wobec prawa, nie odwołując się jednak bezpośrednio do zasady neminem captivabimus. Znalazła się ona za to w Konstytucji Królestwa Polskiego z 1815 roku, w której wprost nawiązano do przywileju jedlneńskiego z 1430 roku: starodawne prawo Kardynalne – Neminem captivari permittemus nisi jure victum, – stosować się będzie do wszystkich Mieszkańców wszelkiego stanu (art. 18); Każda osoba zatrzymana, stawioną będzie naypóźniéy w trzech dniach przed Sąd właściwy, końcem jej wybadania lub osądzenia podług form przepisanych. Jeżeli będzie uniewinnioną przez pierwsze śledztwo, wróconą jej natychmiast wolność zostanie (art. 21). W ten sposób, dzięki prawodawstwu z lat 1807–1815 nietykalność osobista została rozszerzona na wszystkich mieszkańców Królestwa Polskiego.

Współcześnie nie funkcjonuje podstawa prawna do rozstrzygania merytorycznego w ciągu trzech dni co do winy danej osoby. Wyjątek stanowi jedynie postępowanie przyspieszone (dla spraw, w których prowadzi się dochodzenie), zgodnie z którym osoba przyłapana na gorącym uczynku powinna w ciągu 48 godzin zostać doprowadzona przed sąd (art. 517 KPK).

Powyższe rozważania prowadzą do kilku ważkich wniosków:

Artykuł szesnasty przywileju jedlneńskiego, mówiący o nietykalności osobistej oraz majątkowej najprawdopodobniej (co potwierdza przywilej czerwiński oraz konstytucja sejmowa z 1496 roku) dotyczył wszystkich posiadaczy ziemskich, a nie tylko szlachty posesjonatów. Z czasem jednak osoby z poza stanu szlacheckiego/rycerskiego utraciły to prawo.

Zasada neminem captivabimus stanowiła podstawę do budowy państwa prawa oraz podmiotowości rycerstwa w systemie ustrojowym dawnego Królestwa Polskiego.

Polska była jednym z pierwszych państw na świecie, które na trwałe wprowadziły tę zasadę w życie, rozszerzając ją z czasem na wszystkich mieszkańców.

Autorem tekstu Przywilej jedlneński (Neminem captivabimus) – polskie prawo do wolności jest Maciej Adam Pieńkowski. Materiał opublikowano na licencji CC BY-SA 3.0

Czytaj też:
Co łączy Kazimierza Jagiellończyka z Tutanchamonem? Brytyjska archeolożka ujawnia
Czytaj też:
Makabryczne obrzędy pogrzebowe i ekshumacje papieży. Ciało rozpadło się na oczach wiernych